Wykonujemy okresowe badania techniczne opryskiwaczy
Jednym z elementów prawidłowych oprysków, jest sprawny technicznie opryskiwacz. Sprawny opryskiwacz to również bezpieczeństwo operatora oraz ochrona konsumenta i środowiska.
Stan techniczny opryskiwacza, powinien być potwierdzony badaniem. W naszym kraju wykonuje się je co 3 lata.
Podstawowym warunkiem przystąpienia do badania jest wymycie opryskiwacza. Ważniejsze wymogi stawiane opryskiwaczowi to:
- WOM wyposażony w osłony
- pompa ze sprawnie działającym powietrznikiem, zapewniająca uzyskanie ciśnienia 5 bar (0,5 MPa)
- minimum jedno mieszadło, zapewniające mieszanie cieczy w zbiorniku wypełnionym do 2/3 pojemności
- działający i odpowiednio wyskalowany manometr
- przynajmniej dwa układy filtracji (filtr ssawny i tłoczny)
- niedopuszczalne wycieki cieczy roboczej
- jednolitość rozpylaczy
- sprawdzenie nierównomierności poprzecznej wypływu cieczy z rozpylaczy
Podstawowym warunkiem przyjęcia do badania jest wymycie opryskiwacza. Większość podzespołów opryskiwacza jest kontrolowanych wizualnie. Część badania, przeprowadzana jest na działającym opryskiwaczu, dlatego powinien być on zalany wodą.
Niedopuszczalne są wycieki cieczy roboczej z każdego elementu opryskiwacza
Pompa – sprawdzany jest poziom oleju i jego stan. Stwierdzone zmętnienie lub zmiana w emulsję wodno-olejową, świadczy o uszkodzeniu membrany. W takim przypadku dokonuje się przeglądu pompy i wymiany uszkodzonych elementów. Pompy membranowe muszą być wyposażone w sprawnie działający powietrznik z uzupełnionym do odpowiedniego poziomu ciśnienienia powietrzem. Powinno ono wynosić od 1/3 do 2/3 ciśnienia roboczego. W praktyce najlepiej utrzymywać ciśnienie wynoszące 2 – 3 bary (atmosfery). Sprawdzana jest również wydajność pompy. Odpowiednio dobrana i pracująca pompa ma zapewnić mieszanie cieczy w zbiorniku wypełnionym do 2/3 pojemności oraz umożliwiać uzyskanie ciśnienia 5 bar (0,5 MPa) w układzie cieczowym.
Zbiornik - powinien być wyposażony w szczelną pokrywę umożliwiającą jego odpowietrzenie oraz sito wlewowe i wskaźnik poziomu cieczy, widoczny z siedzenia traktorzysty. Najważniejszym elementem zbiornika jest mieszadło mechaniczne lub hydrauliczne, zapewniające efekt mieszania przy wszystkich włączonych sekcjach i rozpylaczach. Dotychczasowa praktyka pokazuje, że bardzo często mieszadła hydrauliczne działają wadliwie lub są całkowicie zatkane. Najczęściej dotyczy to mosiężnych mieszadeł starego typu, posiadających za małe otwory. Dodatkowo, mieszadła te są trudne w demontażu i czyszczeniu, dlatego polecany jest montaż nowych o większym przepływie, oczywiście o ile pozwala na to wydajności pompy.
Filtry - opryskiwacz powinien być wyposażony, w co najmniej dwa stopnie filtracji (prócz sita wlewowego i filterków indywidualnych przy rozpylaczach) z wkładami o odpowiedniej wielkości oczek. Najczęściej są to filtr ssawny i tłoczny, umieszczony w zespole zaworu sterującego.
Elementy sterujące i pomiarowe – sprawdzany jest zawór sterujący, w którym usterki zdarzają się rzadziej. O wiele częściej spotyka się wadliwe lub niedziałające manometry. Odpowiedni manometr powinien mieć średnicę przynajmniej 60 mm, tak by był czytelny z miejsca traktorzysty. Ważnym parametrem jest jego podziałka. W zakresie ciśnień od 0 do 5 barów manometr powinien być skalowany co 0,5 bara, powyżej 5 barów – co 1 bar. Często dobry manometr kojarzony jest z glicerynowym urządzeniem wyposażonym w kolorową tarczę. Tak wyglądający, ułatwia odczyty, jednak jego posiadanie nie jest obowiązkowe. Jeżeli mamy zamontowany zwykły, ale sprawnie działający manometr, to nie musimy go wymieniać. Niezbędną czynnością obsługową, o której zapominają operatorzy opryskiwacza, jest uzupełnianie oleju w tłumiku pod manometrem (gumowe naczynko w miejscu mocowania podzespołu w zaworze). Przy niewłaściwym poziomie oleju lub wręcz jego braku, manometr przestaje właściwie wskazywać ciśnienie w układzie roboczym.
Rozpylacze – zasadniczo jest to jedyny element opryskiwacza, który jest sprawdzany na przyrządach, za pomocą ręcznego lub elektronicznego stołu pomiarowego. Wady dysz, niestety należą do najczęstszych usterek opryskiwacza, powodujących kłopoty z zaliczeniem badania. Wynika to najczęściej ze złego wykonania dysz obecnych w handlu. Nawet nowe, nieużywane często nie mieszczą się w zakresie dopuszczalnego błędu. Dlatego zakupując rozpylacze pomyślmy o jakości, co niestety wiąże się z wyższą ich ceną. Będą to jednak dobrze wydane pieniądze, które przełożą się nie tylko na pozytywne zaliczenie badania, ale przede wszystkim na lepszą jakość zabiegów chemizacyjnych. Przy zakupie rozpylaczy, zwłaszcza gdy nie kupujemy całego kompletu a chcemy wymienić tylko pojedyncze sztuki, należy zwrócić uwagę by były one jednej wielkości (koloru). W praktyce, stosunkowo często spotyka się belki z zamontowanymi rozpylacze różnej wielkości, nawet różnego typu. Ponieważ na naszych polach stosujemy różne rodzaje zabiegów, opryskiwacz powinien być wyposażony, w co najmniej trzy komplety dysz: żółte (02), niebieskie (03), czerwone (04). Jeżeli posiadamy tylko jeden zestaw to najlepiej by były to rozpylacze niebieskie, umożliwiające uzyskanie drobnokroplistego oprysku, przy 150 – 400 l/ha cieczy roboczej. Od rozpylaczy, tak jak od każdego innego elementu, wymaga się by po wyłączeniu opryskiwacza nie kapały. Dlatego ich oprawy powinny być wyposażone w zawory przeciwkroplowe. Najsłabiej to zadanie wypełniają zaworki w filterkach, często zakłócając przepływ cieczy przez oprawę. Kupując nowe oprawy, najlepiej zaopatrzyć się w takie, które zaworek przeciwkroplowy mają wyprowadzony na zewnątrz. Ułatwi to ich późniejszą obsługę. Podobnie jak przy rozpylaczach, wyznacznikiem jakości oprawy jest jej cena. Zdarzają się nowe, wadliwie działające oprawy, zakupione przez rolnika dlatego bo były tanie.
Źródło: http://www.podr.pl/